Cztery pory sukcesu!

To jest przepiękny spektakl. Projekcje video połączone ze snującym się po scenie dymem, półprzezroczyste zastawki-ekrany - przenoszą widzów w inny świat. „Cztery pory miłości” w Teatrze Polskim mają tylko jedną wadę: Kończą się po godzinie i trzeba wracać do miejskiej rzeczywistości. Ale ta wada byłaby tak samo dotkliwa, gdyby spektakl trwał nawet dwa razy dłużej. 


„Cztery pory miłości” wkomponowane w cztery pory roku, a zarazem w okresy ludzkiego życia. Wiosna niosąca ożywcze tęsknoty za uczuciem rozkwita po chmurnym przedwiośniu i łagodnie przechodzi w upalne lato. Uczucie dwojga ludzi jest jak noc czerwcowa. Gorące, pełne szeptów, obietnic i radości. Jesień pojawia się niespodziewanie. Wraz z nią prozą życia i okazuje się, że uczucie ludzkie nie jest jak mówili romantycy władne zwalczyć każdą losową przeszkodę. Ale trwa. Tli się aż do zwiastującej zimę burzy. W chmurach, uderzających błyskawicach, nikną nam z oczu bohaterowie „Czterech pór miłości”. Zamknął się cykl kalendarza, życia i uczucia. 


Na scenie fantastycznie tańcząca i śpiewająca grupa Artystów. Główne role przypadły Marcie Wiejak i Wojciechowi Czerwińskiemu, ale tu mamy równy, świetnie zgrany kolektyw muzyków-aktorów. Bo bez Weroniki Mońki-Chwały, Karoliny Matuszkiewicz, Macieja Chwały i Tomasza Skrętkowskiego tego spektaklu by nie było. Ich śpiew, ich instrumenty - ależ to jest świetnie zrobione! I ten Vivaldi tak świetnie połączony z..  no właśnie!


Opieramy się o muzykę, która miała w Polsce krótki okres odrodzenia ale ostatnio - może moje wrażenie jest mylne - znowu przechodzi regres. Folklor. Barwny, pełen emocji, tęsknot. Pełen humoru i prozy życia. Folklor przełomu dziewiętnastego i dwudziestego stulecia. Dobrze, że są ludzie którzy tę muzykę z taką pieczołowitością i szacunkiem przenoszą na współczesna scenę teatralną. Warto. Aż krew szybciej krąży, gdy słucha się tych graniczących z dzikością pieśni. 


Szybko mija rok. Szybko mija też czas na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego, gdzie „Cztery pory miłości” można zobaczyć. Mikrospektakl zagrany z wielkim sercem i wspaniałym pomysłem reżyserskim i aranżacyjnym. Kto smutny, kto rozmarzony, kto w tęsknocie za pięknem - temu serdecznie polecam wizytę w Polskim. Czysta przyjemność słuchania. Mam nadzieję, że będzie z tego płyta!!!  


(fotografia ze spektaklu - Karolina Jóźwiak, strona internetowa Teatru)


Twórcy


Scenariusz: Wojciech Czerwiński

Reżyseria: Wojciech Czerwiński

Muzyka: Weronika Mońka-Chwała

Muzyka: Michał Chwała

Dekoracje: Jolanta Gałązka

Kostiumy: Grażyna Piworowicz

Projekcje: Jagoda Chalcińska

Światło: Paweł Śmiałek

Realizacja dźwięku, mix i mastering: Mateusz Boruszczak

Inspicjent/ Asystent reżysera: Mateusz Karoń

Producentka wykonawcza: Magda Raczyńska


Obsada


Marta Wiejak

Wojciech Czerwiński


Zespół muzyczny:

Weronika Mońka-Chwała

Michał Chwała

Karolina Matuszkiewicz

Maciej Chwała

Tomasz Skrętkowski









 

Komentarze

Popularne posty